OCHRONA LASÓW 14.06.2017

Trwa kolejny dzień blokady wycinki w Puszczy

Aktywiści ekologiczni oraz wolontariusze z Czech rozpoczynają drugi dzień blokady ciężkiego sprzętu do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Blokada rozpoczęła się we wtorek o świcie. Aktywiści spędzili noc w namiotach rozstawionych miedzy maszynami, by również dzisiaj powstrzymać dewastowanie ciężkim sprzętem cennych przyrodniczo fragmentów ostatniego naturalnego lasu nizinnego Europy. W blokadzie uczestniczy przedstawiciel Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, Radosław Ślusarczyk.

Dzisiaj rano obudziły nas głosy ptaków. To ten dźwięk, a nie ryk pił spalinowych i harwesterów powinien rozlegać się w Puszczy – mówi Katarzyna Jagiełło z Greenpeace, która również nocowała na miejscu blokady.

Po wczorajszych napięciach między blokującymi a dowództwem lokalnej straży leśnej, które niezgodnie z obowiązującym prawem chciało odizolować blokujących i zabronić do nich dostępu mediom i mieszkańcom, którzy przybyli wesprzeć blokujących ciepłym posiłkiem, noc upłynęła spokojnie. Aktywiści pozostają na miejscu, bo nie zgadzają się na decyzje ministra Jana Szyszki, które doprowadziły do obecnej sytuacji. – To skandal, że na nieco ponad dwa tygodnie przed szczytem UNESCO Polska, jego gospodarz, dopuszcza do masowej dewastacji jedynego przyrodniczego obiektu światowego dziedzictwa w Polsce – mówiła wczoraj na blokadzie Katarzyna Jagiełło z Greenpeace.

- Noc przy silnym wietrze, pod kołami harwestera, w łańcuchach i sprzęcie blokującym nie należała do najbardziej komfortowych, ale ocalenie przed wycięciem sporych połaci Puszczy było tego warte, gdyż zablokowane maszyny dotychczas wycinały kilkaset drzew w ciągu dnia. Bardzo nas również motywuje postawa kolegów i koleżanek z Czech, którzy chcą optymalnie wykorzystać każdą minutę swojego pobytu w Polsce, by chronić Puszczę – mówi Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska.

Cały czas w blokadzie biorą udział aktywiści z zagranicy. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy mieć swój wkład w działania na rzecz ochrony tego niezwykłego lasu. Przesyłamy informacje o Puszczy do Czech i odpowiedź jest fantastyczna. Wiemy o ludziach i organizacjach, które są gotowe do pomocy i zaangażowania się w walkę o Puszczę. Międzynarodowe zaangażowanie jest konieczne i rośnie – dodaje Jaromir Blaha z Czech.

- Niszczenie Puszczy Białowieskiej przez nieracjonalną wycinkę nie jest jedynie sprawą lokalną. Puszcza to wielki skarb nie tylko miejscowej ludności, nie tylko wszystkich Polek i Polaków, ale i całej ludzkości. Dlatego w obronie Puszczy przed niekompetencją ministra Szyszki interweniuje Komisja Europejska, negatywnie wypowiadają się na jej temat eksperci UNESCO, naukowcy z polskich i zagranicznych ośrodków naukowych oraz tysiące zwykłych ludzi, z których kilka osób jest tu z nami na miejscu, by bronić Puszczy przed dewastacją - dodaje Katarzyna Jagiełło.

To czwarta blokada ciężkiego sprzętu wycinającego Puszczę Białowieską przeprowadzona przez aktywistów. Poprzednie dwie – 24 i 30 maja – zakończyły się po potwierdzeniu informacji o wycofaniu sprzętu z miejsc blokady. Trzecia – 8 czerwca – została przerwana interwencją policji. Obecna powstrzymuje pilarzy już drugi dzień. Aktywiści deklarują, że to nie koniec działań, których celem jest uratowanie Puszczy przez Janem Szyszką i doprowadzenie do objęcia tego wyjątkowego lasu ochroną, na jaką zasługuje.

W długi weekend w Białowieży i okolicach odbędzie się szereg wydarzeń pod hasłem „Weekend dla Puszczy” – wśród nich między innymi koncert Stanisława Soyki, spacer i spotkanie z Adamem Wajrakiem, pokaz filmu „Przecież tu jest wszystko…”, spacery ornitologiczne i wycieczki do Rezerwatu Ścisłego, spotkania z ciekawymi osobami, warsztaty artystyczne i zajęcia dla dzieci. Więcej informacji na www.obroncypuszczy.pl/weekend

Zdjęcia do nieodpłatnego wykorzystania: https://www.flickr.com/photos/greenpeacepl/?

Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, [email protected], 660 538 329
Marianna Hoszowska, [email protected], 664 066 372
Adam Bohdan, Dzika Polska, [email protected], 532 284 313